Nazwa jeziora Miedwie ma korzenie słowiańskie i pochodzi od słowa „med” oznaczającego miód. Jezioro to prawdziwa gratka dla sportowych zapaleńców lub tych, którzy dopiero szukają dyscypliny dla siebie. Jezioro położone jest w południowo-wschodniej części Pobrzeża Szczecińskiego, na Równinie Pyrzyckiej.
Wzdłuż brzegu dostępne są wypożyczalnie SUPów, kajaków, rowerów wodnych, jachtów, katamaranów, żaglówek itp. oraz szkoły windsurfingu i kitesurfingu. Dodatkowo mnogość szlaków rowerowych wokół Jeziora Miedwie pozwala na spacerowanie, uprawianie joggingu, nordic walkingu, jazdę rowerem lub na rolkach.
W dalszej części wpisu znajdziesz propozycję 4 pięknych, rekreacyjnych tras rowerowych.
Przez większość roku kąpiele w jeziorze są bezpieczne, za wyjątkiem okresów, w których pojawiają się sinice. W wodzie pojawiają najczęściej na początku lata i wczesną jesienią, wówczas na plaży Miedwie wywieszone są czerwone flagi.
Morzyczyn – Kunowo – Koszewo – Grędziec – Lubiatowo – Przelewice – Brzesko – Obromino – Pyrzyce
Najdłuższa z proponowanych, mierząca 55,6 km trasa, na której znajdują się liczne okazje do odpoczynku np. zabytki w Pyrzycach, Ogród Dendrologiczny w Przelewicach lub interesujący kościół w Brzesku.
Łatwa, choć długa trasa mierząca 47,2 km.
I jej krótsza alternatywa 34,5 km.
Trudna i wymagająca, mile widziany zaawansowany poziom sprawności. Trasa mierzy 46.3 km.
Myślisz, że nie masz czasu na aktywność? A dodatkowo narzekasz na problemy zdrowotne? Brak energii? Ciągłe zmęczenie? Jesteś niezadowolona/ny z wyglądu swojego ciała? Przedstawiam ogólnodostępną, tanią i prostą formę aktywności, czyli jadę na rowerze.
Według WHO, czyli Światowej Organizacji Zdrowia, każda aktywność fizyczna jest lepsza niż żadna, a zwiększenie jej poziomu jest elementem niezbędnym dla uzyskania zdrowia. Najlepsza będzie taka, którą lubisz (lub taka, która Cię nie odrzuca). Jeśli nie lubisz żadnego sportu, sprawdź, czy wymienione trasy zachęcą Cię do spróbowania tego sportu, który jest dostępny niemal dla każdego.
Ile możesz schudnąć jeżdżąc na rowerze?
Zakładając, że zdrowy rowerzysta z przeciętną kondycją w czasie godzinnej jazdy na rowerze spala ok. 450 kcal, a żeby spalić 1 kg tłuszczu musisz spalić 7700 kcal.
A więc jeżdżąc regularnie na rowerze przez miesiąc schudniesz:
Próg wejścia? Żaden! Jeśli masz rower możesz to zrobić bez planu i kondycji.
Przy dużej nadwadze lub otyłości to tempo może być szybsze! Ale nie ma gwarancji, że sprawdzi się u każdego, ponieważ każdą nadwyżkę kaloryczną da się zajeść. Założenie sprawdzi się u Ciebie pod warunkiem, że masz dietę względnie normokaloryczną, czyli od dłuższego czasu Twoja masa ciała się nie zmienia. Jeśli w ostatnim czasie nieustannie tyjesz, to aktywność fizyczna może pomóc zahamować tycie, a to już pierwszy krok, żeby prędzej, czy później zacząć chudnąć.
Margines błędu jest spory, wszystko zależy od masy ciała, tempa spaceru i tego czy nie zajesz spalonych kalorii. Mimo to, wydaje mi się, że hipoteza jest warta zaryzykowania!
Nie samym sportem człowiek żyje. Wiosną i latem pojawi się możliwość kupienia sezonowej, pysznej żywności od lokalnych rolników i producentów. Jemy zdrowo i wspieramy lokalną gospodarkę – win:win!
Osobiście uważam, że aktywność fizyczna to przywilej, a nie smutny obowiązek. Tereny wokół Stargardu i rozwinięta „rowerowa” infrastruktura, aż proszą się by korzystać z tego, co oferują nam okoliczne gminy.
Sama wychowałam się na wsi, wiem jak smakuje wiejskie jajo, babciny pomidor, ziemniak i świeża zielenina. Czekam na to cały rok! W połączeniu z lokalnym patriotyzmem budzi we mnie misję dzielenia się z Wami lokalnymi „smaczkami”.